Pierniczki
Kilka lat temu dostałam kartkę świąteczną pachnącą piernikiem. Obok życzeń był także przepis na pierniczki, który wypróbowałam i okazał się naprawdę wspaniały. Od tamtej pory co roku w okolicach 11 listopada zagniatam korzenne ciasto, a kilka dni później wykrawam z niego pierniczki i piekę. Wtedy cały dom i patio pachnie goździkami, cynamonem i miodem. Od 3 lat ich pieczenie jest jeszcze bardziej przyjemne, gdyż robię to wspólnie z Moim Bartkiem. Na początku grudnia część świątecznych pierniczków pakuję do kopert i wysyłam w świat do Rodziny, to już taka nasza bożonarodzeniowa tradycja. 🙂
Pierniczki – składniki
- 1/2 kg miodu
- 2 niepełne szklanki cukru
- 250 g masła
- 1 kg + 1 szklanka mąki pszennej
- 4 jajka
- 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki mleka
- 1 szklanka siekanych orzechów włoskich
- 1 łyżeczka ciemnego kakao
- 2 płaskie łyżeczki cynamonu
- 2 płaskie łyżeczki imbiru
- 1 płaska łyżeczka kardamonu
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- szczypta soli i pieprzu
Przygotowanie
Do garnka wlać miód, dodać masło i cukier, podgrzewać do rozpuszczenia się składników, cały czas mieszając. Odstawić do wystygnięcia.
Do masy dodać mąkę, jajka, kakao, przyprawy, mleko z rozpuszczoną w nim sodą, szczyptę soli i szczyptę pieprzu, dokładnie wyrobić. Dosypać posiekane orzechy, wymieszać.
Masę przełożyć do naczynia (najlepiej kamionkowego), w którym będzie przechowywana, przykryć ściereczką i odstawić w chłodne miejsce na co najmniej 24 godziny – a najlepiej na 2 lub 3 dni.
Po upływie tego czasu ciasto zagnieść, na lekko oprószonej stolnicy lub blacie rozwałkować je porcjami na grubość ok. 0,5 cm, wykrawać foremkami pierniczki.
Pierniczki piec z termoobiegiem 11-12 minut w piekarniku rozgrzanym do 160oC.
