Śledzie po kaszubsku

Śledzie po kaszubsku to jedne z moich ulubionych śledzi marynowanych. Są jednocześnie słodkie, słone, kwaśne i ostre, co sprawia, że nie można się im oprzeć. Zazwyczaj kupowałam je w formie zwiniętych śledzi z nadzieniem cebulowym, ale takie pokrojone na kawałki są szybsze do wykonania i łatwiejsze do zjedzenia. 🙂 Śledzie po kaszubsku można przygotować nie tylko na święta Bożego Narodzenia, ale także na co dzień i z pewnością szybko znikną ze słoiczka.
Składniki na śledzie po kaszubsku
- 1/2 kg filetów śledziowych a’la matjas
- 2 duże cebule
- 1/2 słoiczka koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki cukru
- 1 szklanka oleju
- 4 łyżki octu
- 4 ziarenka ziela angielskiego
- 2 liście laurowe
- 5 ziarenek pieprzu
- 1 łyżka ziaren gorczycy
Wykonanie
Śledzie wymoczyć w zimnej wodzie, a jeśli są mało słone, jedynie opłukać pod bieżącą wodą.
Cebule obrać, pokroić w piórka.
Na patelnię wlać olej, rozgrzać go i zeszklić cebulę. Dodać cukier, liście laurowe, ziarenka ziela angielskiego, gorczycy oraz pieprzu, chwilkę smażyć. Wmieszać koncentrat pomidorowy oraz ocet, całość smażyć jeszcze kilka minut. Odstawić do wystygnięcia.
Śledzie pokroić na około 2-3 centymetrowe kawałki, wymieszać je z przestudzoną cebulą, przełożyć do słoika i szczelnie zamknąć, wstawić do lodówki na co najmniej dobę.
Śledzie po kaszubsku podawać schłodzone, najlepiej smakują na drugi lub trzeci dzień po przygotowaniu.
Podobne przepisy





