Kiedy kilka dni temu Ciocia przyniosła nam duże wiadro czerwonych porzeczek, wiedziałam, że część z nich przeznaczę na zrobienie galaretki, a cześć na zrobienie soku. W planach był jeszcze dżem, ale wraz z Mamą stwierdziłyśmy, że ze względu na brak pestek, jednak lepsza będzie galaretka. W ten oto sposób galaretka z czerwonych porzeczek zamknięta w kilkanaście słoiczków zajęła sporą część półeczki w spiżarni i czeka na jesienne wieczory.
-
Domowy dżem z czerwonej porzeczki zawdzięczamy znajomym Mamy, którzy zaproponowali nam oberwanie kilku krzaczków czarnej i czerwonej porzeczki. Ta propozycja niezmiernie nas ucieszyła, bo bardzo lubimy przetwory z porzeczek, a dżemy z nich są jednymi z najlepszych. Czerwone porzeczki już się osypywały, ale owoców starczyło na zrobienie nalewki oraz dżemu…
-
Styropianowiec to ciasto, które odkryliśmy w te wakacje, a dokładniej mówiąc, poleciła je nam Siostra Agata. Nasza dzisiejsza wersja, którą Wam prezentujemy, to styropianowiec z czerwonymi porzeczkami. Co nas zachwyciło w tym cieście z jogurtów greckich? Przede wszystkim łatwość jego wykonania, po drugie lekka, puszysta pianka o wyraźnie jogurtowym smaku,…
-
Czerwone porzeczki wyłożone na sklepowej półce skusiły Bartka do przyniesienia ich do domu i trzeba przyznać, że było to bardzo dobry pomysł. Zrobiliśmy z nich lekki i prosty placek z porzeczkami, który wykończyliśmy kremem z białego sera i bitej śmietany. Ubijanie ciasta oraz kremu bardzo spodobało się małemu Alankowi, który…