Pierwsze tegoroczne pomarańcze zostały zakupione. Obojgu nam kojarzą się ze świętami Bożego Narodzenia. W czasach, gdy byliśmy mali, były one rarytasem rzadko pojawiającym się w domach. Teraz nie musimy czekać już na Mikołaja lub paczki spod choinki, aby cieszyć się ich smakiem. Nasz dzisiejszy zakup postanowiliśmy wykorzystać do przygotowania naleśników z pomarańczami. Naleśniki to specjalność Bartka, jak zwykle wyszły Mu doskonałe, a w połączeniu z bitą śmietaną i pieczołowicie obieranymi z białych błonek owocami dały wyśmienitą kolację. 🙂