Nasza druga surówka z kiszonych buraków, dzięki której nie zmarnował się ani jeden burak z tegorocznego zakwasu. Obie różnią się od siebie wprawdzie tylko jednym składnikiem, ale ostrość pora z poprzedniej sprawia, że różnica w smaku jest wyraźna. Nam przypadły do gustu i za rok na pewno znów wykorzystamy kiszone buraki do zrobienia tych lub podobnych surówek.